35523
Książka
W koszyku
My jesteśmy dzieci z kluczami. Niektórzy myślą, że to są zwyczajne klucze do mieszkań, ale my wiemy, jak jest naprawdę. Tylko w pierwszej klasie nie wiedzieliśmy. Bo nosimy te klucze od pierwszej klasy. Na tasiemkach, żeby się nie pogubiły. Bez tasiemek też by się zresztą nie pogubiły, ale mamy Piotrka nikt nie przekona, a to właśnie mama Piotrka Piszczałki wpadła na ten pomysł. Przed dwoma laty, na początku września, wyciągnęła z szuflady czerwoną tasiemkę, nawlokła klucz. Masz - powiedziała do Piotrka - noś na szyi i pilnuj jak oka w głowie, bo ty będziesz wracał ze szkoły o dwunastej, a ja z pracy nie wiadomo kiedy, i jak zgubisz klucz, nie dostaniesz się do domu. Wszystkie nasze mamy pracują, więc tasiemki z kluczami uznały za idealne rozwiązanie i powiedziały, że pomysł jest na piątkę. Tylko, że nas było sześcioro... Anka Radziejewska, Zyziek z drugiej klatki schodowej, Piotrek, Łuska i bracia Pakulscy - bliźniacy spod siedemnastego. I bliźniakom dali jeden klucz. Od tego właśnie zaczęły się nasze zmartwienia. [fragment].
Status dostępności:
Wypożyczalnia Zdziarzec
Brak informacji o dostępności: sygn. II/Op (1 egz.)
Recenzje:
Pozycja została dodana do koszyka. Jeśli nie wiesz, do czego służy koszyk, kliknij tutaj, aby poznać szczegóły.
Nie pokazuj tego więcej